Chciałbym napisać parę słów na temat Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Pozornie przecież wniebowzięcie Jej wydaje się być czymś pustym i bez większego sensu, zwykłym ozdobnikiem. Protestanci bardzo często negują kult maryjny jakby nie rozumiejąc jego sensu i nie widząc takiej potrzeby. Mimo tego Wniebowzięcie jako czyn boga wydaje mi się konsekwencją i koniecznością wydarzeń ze Starego i Nowego Testamentu.
Gdy Adam i Ewa ulegli namowie Szatana i zgrzeszyli podpadli pod władzę śmierci. Bóg powiedział do nich - "ponieważ to uczyniłeś" umrzesz. Śmierć weszła na świat przez grzech, a razem z nią cierpienie i zło. Bóg jednak natychmiast ulitował sie nad ludźmi zapowiadając Wężowi jego klęskę. "Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a NIEWIASTĘ, między potomstwo twoje a potomstwo jej"(podkreślenie moje)]
Kim więc była owa niewiasta i co zrobiła.
Jezus na weselu w Kanie Galilejskiej, zanim zamienił wodę w wino zwrócił się do swojej mamy w sposób, wydawałoby się, dość niegrzeczny. "Czyż to moja lub Twoja sprawa Niewiasto?" Ale przecież użył tego słowa nie dlatego by Ją urazić ale by powiedziec że to Ona jest wymienioną siódmego dnia w raju Obrończynią ludzkości.
Nie dość tego. Ewangelia Jana zaczyna sie podobnie jak Księga Rodzaju. Tu jest "NA początku" i tam. Tu Śiwatłość w ciemności świeci i tam jest Światłość. Duch Boży w Genesis unosi się nad wodami i przy chrzcie Jezusa Duch unosi się nad wodami. Licząc dni w Ew Jana mamy:
pierwszy wers 1,19 - Jan pytany przez faryzeuszów
drugi w 1,29 NAZAJUTRZ- Jezus przychodzi do chrztu
trzeci w 1,35 NAZAJUTRZ- Jan widzi Jezusa z dwoma uczniami, powołanie Piotra
czwarty w 1,43 NAZAJUTRZ- Jezus idzie do Galilei
siódmy w 2,1 TRZECIEGO DNIA (więc po w sumie siedmiu) Wesele w Kanie Galilejskiej.
Aby przezwyciężyć śmierć i grzech potrzebne było nowe stworzenie. Nowa Ewa musiała nakłonić nowego Adama do dobrego czynu, tak jak pierwsza nakłoniła Adama do złego . I tak się stało. Jedyna NIEWIASTA uwolniona od grzechu pierworodnego nakłoniła jedynego mężczyznę bez tego grzechu do dobrego czynu. Śmierć ich nie dotyczyła.
Dlaczego więc Jezus umarł? Przez swoje grzechy? Nie umarł za nasze grzechy. Nie był poddany władzy śmierci, konsekwencji grzechu, więc zmartwychwstał
Czy Maryja mogła umrzeć? Nie, ponieważ Nowa Ewa nie była poddana władzy grzechu, która zsyła śmierć. Bóg zsyła po nią aniołów, którzy zabierają ją z bezgrzesznym ciałem do Nieba.
Wniebowzięcie jest konsekwencją życia Maryi. Bóg dopełnia swoje słowa do końca. Potomek Niewiasty pokonał Węża, a Ona nie została poddana władzy śmierci i została Wniebowzięta.
